Śledź mnie na:

Esencja #prunumgate odc. 1337



By  Piwny Brodacz     19.1.18    Tagi:, 

Aha, znowu się zaczyna. Przy okazji zeszłorocznej premiery (że co?) kolejnej warki Imperium Prunum z browaru Kormoran miałem cichą nadzieję, że cały ten hype się powoli wypali... Boziu, jak bardzo się myliłem. Tak na marginesie zastanawia mnie jak można co roku robić "premierę" tego samego piwa... hmm? Aaanyway.

Szybkie przypomnienie: mówimy tu o porterze ze śliwką, którego pierwsza warka została wyprzedana szybciej niż lidlowy karp w promocji (i pewnie z większą ilością ofiar). Janusze (te sklepowe też) zaczęły zarabiać na biednych klientach, co opisałem rok temu w tym wpisie. Ludzie ginęli, sztosy stały się drogie, a zimy nadal nie było. Przypadek? No nie sądzę... *ekhem* Iluminati *ekhem*

Mamy rok 2018. Browar oznajmij wszem i wobec, że wysłuchał opinii klientów i jakoś to ogarnie. Są mniejsze butelki, co powinno poprawić dostępność. Cena nie powinna być wygórowana, chociaż polska myśl handlowa na pewno nas ponownie zaskoczy. Już widzę te ucieszone mordy Januszy, którzy przez przypadek wykupią paręnaście sztuk, aby po paru miesiącach sprzedać z wielokrotnym zyskiem i tekstem "Ups, zobaczcie co znaleźliśmy w piwnicy.". Problem w tym, że Kormoran wypuścił w tym roku dwie wersje. Esencja, bo tak zwie się ta druga, to 500 butelek szlamu. Przepraszam... soku wyciśniętego ze śliwek pozostawionych po rozlewie bazowego piwa. Sam pomysł bardzo fajny. Cena: 35zł. Mało co nie? Na "czarnym rynku" wtórnym 250zł i to bodajże pół godziny po rozpoczęciu sprzedaży (wyłącznie do ręki, na miejscu w browarze). Skoro zdecydowali się na taką formę sprzedaży to powinni dawać też do podpisania klauzulę sumienia. Coś w stylu "nie będę próbował zarobić na skarbach polskiego craftu" albo coś takiego. Wtedy, imiennie, będziemy mogli napiętnować takiego delikwenta. A tak w ogóle... handel alkoholem bez zezwolenia jest chyba nielegalny w Polsce nie? Nie lepiej było zrobić rezerwacje przez internet jak to kiedyś robił browar Ciechan ze swoim porterem świątecznym? Informacyjnie: wersja podstawowa kosztuje coś koło 30zł więc nie dajcie się zrobić w balona.

Tomek i tak powie, że sztosy muszą być drogie, a #piwnispekulanci będą trzymać Prunum na podłodze w składziku.



Piwny Brodacz

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi. Dzięki temu uświadomisz innym, że piwo nie kończy się na lagerach a i mi pomożesz w szerzeniu kraftowej kultury. Walczmy z koncernową niewiedzą, każdy z nas może być Rycerzem Ducha Kraftu! Pamiętaj też, że piwo kraftowe zmienia się i każda kolejna warka może inaczej smakować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com