Śledź mnie na:

Pisarz (Browar Karczewski)



By  Piwny Brodacz     9.1.21    Tagi:,,,, 

 


Znalazłem sobie nowe hobby... składanie modelów Gundam (tzw. Gunpla). Od dawna o tym myślałem, bo pasuje to idealnie do mojego zbieractwa (np. figurek POP). Poziom skomplikowania poszczególnych modeli może doprowadzić do bólu głowy, ale ja tam lubię takie rzeczy (składanie, a nie ból głowy...). 


Do zakupu pierwszego przekonał mnie Michał swoim postem (ooo tutaj). Dzisiaj zacząłem składać już swój drugi, większy, klasy MG (więcej szczegółów, części, w skali 1:100). Piwo do tego jest jak najbardziej wskazane. Szczególnie, że w jeden dzień nie da się tego zrobić (kręgosłup już nie ten co kiedyś). Akurat walała mi się w piwnicy butelka z browaru, o którego istnieniu nie miałem zielonego pojęcia. Czy Karczewski zaskoczy mnie tak samo pozytywnie, jak model F91 Gundam ver 2.0?



Etykieta przypomina mi trochę te z dawnych browarów regionalnych, nie wiem tylko dokładnie dlaczego. Nie wyróżnia się niczym i jest wręcz nijaka. Piwo pochodzi z serii "Łączymy pasje", o której więcej tutaj. Kolor ma raczej czarny, ale można wymusić na nim rubinowe refleksy o dziwo. Piany... nie ma, mimo dość burzliwego nalewania. Nie wróży to dobrze...



Pachnie to trochę, jak taki pierwszy stoucik. Wiecie na pewno o co mi chodzi... któż nie pamięta swojego pierwszego, zapewne regionalnego stouta w życiu? Taka paloność słodowa, kawa zbożowa i delikatne warzywa gotowane. Te ostatnie w ogóle mi nie przeszkadzają, głównie przez sentyment do "tego pierwszego razu" z craftem ciemnym.


W ustach niemiłe zaskoczenie. Gładkość (płatki owsiane się postarały) opisana na etykiecie traci na wartości przez praktycznie zerowe wysycenie. Szkoda, bo ciałka jest trochę, a tak to Pisarz momentami zdaje się być zwyczajnie w świecie wodnisty. W smaku nadrabia palonością i przyjemnie gorzką kawą. Gdzieś w tle pojawia się też ohydna słodycz... taka najprostsza, karmelowa. Za cholerę nie pasuje do profilu piwa. Nic poza tym nie ma. Nawet goryczka jest marginalna, a finisz to głównie kawowa cierpkość. Dobra podstawa do kawowego stouta. Niestety przez niedociągnięcia przypomina mi o drugiej, częstej przypadłości regionalnych browarów: nijakości i warzeniu na odpie... no.


----------


Styl: Oatmeal Stout

Alk: 6,2% Obj.

Ekstrakt: 15% Wag.

IBU: b/d

Skład: słód (pilzeński, monachijski, karmelowy 600 EBC, czekoladowy 1200 EBC), płatki owsiane, jęczmień palony, chmiel (Magnum, Styrian Goldings), drożdże US-05.

Do spożycia: 13.05.2021


www.browarkarczewski.pl



Piwny Brodacz

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi. Dzięki temu uświadomisz innym, że piwo nie kończy się na lagerach a i mi pomożesz w szerzeniu kraftowej kultury. Walczmy z koncernową niewiedzą, każdy z nas może być Rycerzem Ducha Kraftu! Pamiętaj też, że piwo kraftowe zmienia się i każda kolejna warka może inaczej smakować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com