Śledź mnie na:

Suche podejście do piwa: American Wheat (Birbant)



By  Piwny Brodacz     28.7.14    Tagi:,,, 

Nadejszła wiekopomna chwila, zaczynam kręcić vloga... nope. Wolę pisać o piwie i raczej za szybko się to nie zmieni. Historia z tym filmem jest jednak prosta (no może z paroma zakrętami). Piękna niedziela była więc chwyciłem za nowiuteńki rower co by sprawdzić jak się sprawuję. Schowałem piwo do plecaka, aparat, notes, zrobimy sobie kolejnego Pijanego Rowerzystę pomyślałem. W ostatnim momencie dostałem wiadomość od kumpla, że kręcą kolejnego shorta dla zabawy. Zwykle w takich sytuacjach jestem kamerzystą więc się zgodziłem i tym razem. Tak w ogóle możecie sobie zobaczyć dzieła tego kumpla (To ten niższy na filmiku. Sorry Michał, musiałem.) pod TYM linkiem

Szybkie dwa kadry i short gotowy. Co dalej? Wpadliśmy na pomysł, żeby nakręcić degustacje owego piwa, coś na styl betonów czy tam sucharów. Wszystko było gotowe, tylko nacisnąć REC. Może i całość wygląda jakbyśmy sobie robili jaja ale obaj panowie są na podobnym poziomie zaznajomienia z duchem craftu i na serio tak myśleli o tym piwie z browaru Birbant. A ja? Przyznam się szczerze, że to najnudniejszy american wheat jaki dotąd piłem. Zapraszam więc do obejrzenia, nie ma to jak dobry suchar na spontanie.

Piwny Brodacz

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi. Dzięki temu uświadomisz innym, że piwo nie kończy się na lagerach a i mi pomożesz w szerzeniu kraftowej kultury. Walczmy z koncernową niewiedzą, każdy z nas może być Rycerzem Ducha Kraftu! Pamiętaj też, że piwo kraftowe zmienia się i każda kolejna warka może inaczej smakować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com