Śledź mnie na:

Lwówek Książęcy (Lwówek)



By  Piwny Brodacz     1.10.13    Tagi:,,, 

Bardzo stara degustacja, jeżeli chcesz abym ocenił to piwo poprawnie napisz mi maila, może się uda.

Nie będę was oszukiwał. To piwo jest jednym z najbardziej nijakich trunków jakie w życiu piłem. Trochę jest mi z tego powodu smutno bo lubię browary Pana Jakubiaka.

To co z tym piwem? Ano sam nie wiem. Pierwsze moje doświadczenia (parę lat temu) z Lwówkiem były bardzo pozytywne i jestem na 95% pewny, że książulek mi smakował. Dzisiaj niestety jest inaczej. Ja rozumie, że to tylko lager. Czego od niego można oczekiwać? No można oczekiwać piwa. 

Początek jest całkiem dobry, kolor dość ładny, ciemne złoto powiedzmy. Niestety piana sprowadza nas na ziemie, pozostaje w kuflu może przez 20 sekund. Wąchamy i mamy głównie słodkawy słód i coś co nie zachęca do picia, mianowicie taki przemoknięty papier toaletowy/karton. Ugh, pijemy. Tutaj zaskoczenie, mokrego papieru praktycznie nie ma, jest za to słaby słód i jakiś kwasek, nie jestem pewien czy przypadkiem czegoś podobnego nie czułem przy Lechu Pils. Niby ten kwas ma mi zastąpić "Wyraźnie odczuwalny i orzeźwiający chmiel z nutką słodowości"? ... Da się też wyczuć lekki posmak... drożdży? Właśnie dlatego to piwo nie jest wodniste, ono jest po prostu bez wyrazu a ja się czuję jakby jakaś część mnie umarła.

Piwny Brodacz

Podobał Ci się ten wpis? Podziel się nim ze znajomymi. Dzięki temu uświadomisz innym, że piwo nie kończy się na lagerach a i mi pomożesz w szerzeniu kraftowej kultury. Walczmy z koncernową niewiedzą, każdy z nas może być Rycerzem Ducha Kraftu! Pamiętaj też, że piwo kraftowe zmienia się i każda kolejna warka może inaczej smakować.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz


Informacje prawne:

Treści na blogu przedstawiają autorską ocenę produktów i mają charakter informacyjny o produktach dostępnych na rynku a nie ich reklamy w rozumieniu Ustawy o wychowaniu w trzeźwości (Dz. U. 2012 poz. 1356). Blog jest dziełem całkowicie hobbystycznym i nie przynosi żadnych zysków. Treści na blogu tylko i wyłącznie dla osób pełnoletnich.

Copyright:

Wszystkie zdjęcia (jak i treści) na blogu są mojego autorstwa i nie zgadzam się na ich rozpowszechnianie, publikowanie, jakiekolwiek używanie (w celach zarobkowych lub nie) bez mojej zgody. Dotyczy to wszystkich mediów a głównie internetu, czasopism itd.

Kontakt:

Patryk Piechocki
e-mail: realdome@gmail.com